Tak mam – mój dream team to ja plus ja
Słowa te, przeczytane w pewnym artykule, bardzo dobrze określają moją tendencję, a raczej profi osobowości.
Gretchen Rubin w książce „4 tendencje. Poznaj profile osobowości, aby żyć i działać skuteczniej”, wyróżnia czterech grup postaw, które określa mianem tendencji, tj.: prymusów, sceptyków, obowiązkowych lub buntowników.
Owe tendencje wpływają na każdy aspekt naszego zachowania, więc zrozumienie tego systemu pozwala nam podejmować trafniejsze decyzje, dotrzymywać terminów i działać skuteczniej, dzięki obniżonemu poziomowi stresu i wypalenia.
Zrobienie szybkiego testu wykazał, że łapię się do grupy prymusów. Aczkolwiek powiem szczerze, że nie podoba mi się polskie tłumaczenie. W oryginale autroka określa tą grupę Upholders, a to już brzmi lepiej.
O ile sam test, może budzić pewne obawy czy jest on miarodajny, o tyle przeczytanie rozdziału poświęconego danej grupie, wątpliwości te rozwiewa, przynajmniej w moim przypadku tak było. Najistotniejsza cecha prymusa – sam się kontroluje ale przyjmuje też kontrolę zewnętrzną. Nie ma problemu z podejmowaniem i trwaniem w wyzwaniu. Jaki jest, z mojej autopsji, podstawowy pozytyw tej postawy – łatwość budowania nawyków, a to jest KLUCZ DO SUKCESU.
W rozdziale poświęconemu Prymusom,, prawie co akapit zaznaczałem lub podkreślałem jakieś zdanie, mówiące o zachowaniu, które dostrzegam w sobie. Teraz już wiem, jak udało mi się i udaje codziennnie wstawać skoro świt – 5 rano – i realizować założony plan. TO JA TEGO CHCĘ NIKT INNY.
Faktem jest, że nie jest on realizowany z takim poświęceniem jak w zeszłym roku, tyle że rok temu miałem inne warunki czasowe na realizowanie pewnych spraw, ale też wszystko było podporządkowane reżimowi trenigowemu. Udało mi się jednak dostrzec, że zaczyna to przybierać dość niebezpieczny tor, co wpływa na równowagę. Dostrzeżenie tego faktu sprawiło, że położyłem większy nacisk na inne obszary mojego życia, w szczególności na rodzinę, co wyszło mi na plus. BYŁO WIĘC WARTO.
W odniesieniu do dzieciokazało się, że żona jest obowiązkową (obliger), a dzieci, zwłaszcza synek, to buntownicy (rebel). W ten sposób otrzymujemy wybuchową mieszankę. Czas pokaże, jak będa się sprawdzać porady w zakresie tworzenia przez takie osobowiści rodzinki. Narazie wychodziło Nam całkiem fajnie i mam nadzieję, że ta świadomość przyniesienie jedynie poprawę.
KONIEC KOŃCÓW SAMODYSCYPLINA DAJE ŁATWOŚĆ W OSIĄGANIA CELÓW.