
Witaj, mam na imię Jarek, mam 39 lat. Prywatnie jestem Tatą, jak to dumnie brzmi :), dwójki kochanych dzieci oraz mężem cudownej kobiety, dzięki której mam możliwość realizowania się na różnych polach. Zawodowo jestem urzędnikiem.
Jeszcze nie tak dawno temu, kilka lat wstecz, byłem raczej typowym „kanapowcem”, któremu czas przeciekał przez palce. Obecnie, myślę że mogę tak o sobie napisać jestem triathlonistą. Tym żyję, to mnie napędza i daje impulsy do eksploracji coraz to nowych obszarów.
W moim przypadku znakomicie sprawdza się powiedzenie: Jedną stałą jest zmiana. To fakt, ja cały czas potrzebuję celu, który się zmienia w zależności od etapu życia. Cele były różne najpierw naukowe, a teraz sportowe. Triathlon, a raczej trening stał się moim stylem życia. Od niego rozpoczynam planowanie każdego następnego dnia, co pozwala mi też maksymalnie go wykorzystać, wnosi organizację na inny pułap i daje możliwość najefektywniejszego spędzenia czasu. O tym właśnie będę głównie pisał na tym blogu. O mojej codziennej „walce” by jak najwięcej wycisnąć z każdego dnia, by móc się realizować jako mąż i Tata, pracownik oraz triathlonista.
Poza tym, chcę by ten blog, o ile będzie ktoś go czytał ;), stał się inspiracją do rozpoczęcia długotrwałego i ciągłego procesu zmiany, walki o innego, lepszego siebie, co też przełoży się na Nasze codzienne funkcjonowanie i podniesie komfort życia. Podniesie limity jeszcze wyżej, bo tak naprawdę łańcuchy i kajdany nakładamy sobie sami. Mi się udało poprawić jakość i komfort życia, więc może innym też się uda.